Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pow. Wyszków. Pomysł połączenia trzech placówek oświatowych w jedną

Elwira Czechowska
pixabay
Część powiatowej oświaty ponadgimnazjalnej czeka w tym roku poważna reforma. Nowym pomysłem na funkcjonowanie szkolnictwa zawodowego i technicznego ma być Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, powstałe z połączenia Zespołu Szkół nr 2, Centrum Kształcenia Praktycznego i ewentualnie Zespołu Szkół w Zabrodziu. Problem w tym, że założenia reformy nie wszystkim się podobają, a jej największy krytyk - dyrektor ZS nr 2 - uważa wręcz, że zmiany będą szkodliwe dla jej szkoły.

- To ratowanie czegoś, co ledwo funkcjonuje, kosztem tego, co funkcjonuje dobrze - mówi Grażyna Kalinowska.
Decyzję zarząd powiatu i rada powiatu mają podjąć jeszcze w lutym.

To się powinno opłacić...
Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego to projekt wydziału edukacji starostwa powiatowego. - Artykuł 62 ustawy o systemie oświaty dopuszcza takie rozwiązanie. W ocenie wydziału oświaty to szansa dla Zespołu Szkół w Zabrodziu oraz Centrum Kształcenia Praktycznego. Ta nowa formuła pozwoli bowiem - czego dotychczas CKP nie prowadził - na rozwinięcie doradztwa zawodowego, kształcenia nauczycieli, np. poprzez utworzenie ośrodka doskonalenia nauczycieli, to szansa na poszerzenie oferty kursów edukacyjnych dla młodzieży i dorosłych, e-learning. W obecnej formule szkoły nie mogą takich działań podejmować. To zupełnie nowe uwarunkowania prawne do prowadzenia działalności, także quasi gospodarczej, jak wydawnicza, czy koordynacja projektów unijnych. Podobne centrum utworzono w Mińsku Maz., gdzie to się sprawdziło. Mają dwa tysiące słuchaczy - mówi o pomyśle Krzysztof Arbaszewski, naczelnik wydziału edukacji.

Jego zdaniem, takie rozwiązanie przyniesie efekt ekonomiczny, organizacyjny, bowiem będzie to instytucja
zarządzana przez jednego dyrektora (a nie jak obecnie trzech - w każdej szkole), z jedną administracją, obsługą,
księgowością.

- Chodzi o skoncentrowanie kadry, środków - mówi K. Arbaszewski. - Wyliczyliśmy, że nam się to powinno opłacić, a przyniesie przede wszystkim efekt w postaci lepszej organizacji.

Likwidacji nie będzie?
Skąd w ogóle potrzeba takich zmian? Nie od dziś wiadomo, że przyszłość wyszkowskiego CKP, a jeszcze bardziej
zabrodzkiego Zespołu Szkół wisi na włosku. Szkoła w Zabrodziu co roku odnotowywała mniejszy nabór do klas
pierwszych, aż wreszcie we wrześniu 2014 roku nie udało jej się utworzyć nawet jednej klasy pierwszej. Chętnych
brakuje z różnych powodów, przede wszystkim znaczenie ma lokalizacja szkoły i słabe jej skomunikowanie, a także
silna konkurencja ze strony szkół wyszkowskich, warszawskich, wołomińskich, itd.

CKP to dawne warsztaty Zespołu Szkół Zawodowych, twór powstały w wyniku podziału ZSZ. Placówka niedoposażona, niedoinwestowana, pozbawiona dostępu do nowoczesnych maszyn, bazy komputerowej, której utrzymanie kosztuje powiat 2,7 mln zł. Bez wątpienia wymaga reformy i doinwestowania. Szans na to naczelnik Arbaszewski upatruje właśnie w powołaniu m.in. na bazie CKP, nowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego.

Jeśli nie CKZiU, powiat musiałby pewnie stanąć przed poważnym dylematem, co dalej z obydwiema placówkami? Od pewnego czasu mówiło się nawet o likwidacji ZS w Zabrodziu, ale Krzysztof Arbaszewski twierdzi, że tego
rozwiązania nie bierze się obecnie pod uwagę.

- O likwidacji nie rozmawiamy, bo szkoła zostaje z dwoma klasami - trzecią i czwartą. Jeżeli wygaśnięcie placówki,to raczej w sposób naturalny, po skończeniu edukacji przez pozostałe w niej dwa roczniki. Ale rozmawiamy też m.in.
o przeniesieniu do Wyszkowa, połączeniu, a także o przekazaniu jej w zarząd samorządowi gminy Zabrodzie - mówi Arbaszewski.

Rzeczywiście zarząd powiatu podjął rozmowy na temat przejęcia przez gminę Zabrodzie majątku i prowadzenia szkoły ponadgimnazjalnej przynajmniej do czasu jej wygaśnięcia, czyli ukończenia nauki przez pozostałe w niej dwa roczniki, a jeśli się uda to dalej. Wójt ma pomysł, aby do budynku przenieść też zabrodzkie gimnazjum. Trwają
dyskusje także nad prawną formą przekazania szkoły, czyli majątku powiatu. Władze gminy przypominają, że przed
laty miały swój udział w budowaniu tegoż majątku szkoły, powiat zainwestował wiele, m.in. w nową halę sportową.
W minionym tygodniu odbyły się rozmowy starostów z wójtem i radnymi z Zabrodzia na temat warunków ewentualnej umowy.

Padła kwota 800 tys. zł, którą gmina miałaby wypłacić powiatowi, ale to tylko jedna z propozycji. Decyzje wciąż przed samorządowcami.

Coś kosztem czegoś
O ile czytelne są korzyści z utworzenia nowego Centrum dla ZS Zabrodzie i CKP, o tyle już trudniej dopatrzyć się
ich w przypadku Zespołu Szkół nr 2 w Wyszkowie, który miałby wchodzić w jego skład.

- To większy budżet, większy majątek, baza - włącznie z bursą szkolną, lepsze pracownie, większe pole do popisu
dla sprawnego dyrektora nowego centrum - wylicza Krzysztof Arbaszewski.

To jednak nie przekonuje dyrektor ZS nr 2, Grażyny Kalinowskiej, która jest otwartym krytykiem pomysłu wydziału edukacji. - Przedstawiłam swoją opinię na zarządzie: absolutnie nie jestem tym pomysłem zainteresowana, nie wiem, dlaczego taki pomysł w ogóle przygotowano? Jako szkoła funkcjonujemy bardzo dobrze, rozwijamy się, mamy nabór. Nie rozumiem, po co dezorganizować szkołę, która sobie wspaniale radzi? - zastanawia się Grażyna Kalinowska.Jej zdaniem, to próba ratowania dwóch słabszych placówek kosztem trzeciej, która na rynku edukacyjnym radzi sobie dobrze, na co pracowała przez lata.

- Nie wiadomo, czy ta nowa jednostka się w ogóle sprawdzi? Nie widzę celu włączania nas do niej. Rozumiem, że
trzeba zmodernizować i dofinansować CKP, jak każdą szkołę zawodową zresztą, ale żeby łączyć i tworzyć coś nowego, trzeba mieć pewność, że to ma jakiś sens. Łączenie powinno przynosić korzyści wszystkim, a nie tak, że jedną szkołę się poświęca. Tak to odbieram. Zarzucono mi, że myślę tylko o swojej szkole, bo myślę - taka rola
dyrektora. Mnie też nikt nic nie dał za darmo. Wiele rzeczy wykonywaliśmy sposobem gospodarczym, ciężko
pracowaliśmy na to, co mamy dzisiaj i dzisiaj szkoła funkcjonuje bardzo dobrze. Może potrzebne są jakieś wizje
także dla CKP, może o to należałoby zapytać? - mówi Kalinowska.

Jej zdaniem utworzenie CKZiU nie przyniesie żadnych oszczędności. - Bo niby skąd? Szkoła musi funkcjonować, zatrudniać pracowników, dbać o wyposażenie. Tyle lat pracuję w oświacie, że jakoś nie wierzę w te większe pieniądze, budżety. Zastanówmy się, czy chcemy ratować coś, co ledwo funkcjonuje, czy rozwalić to, co dobre i przez lata wypracowane. Większe pole do popisu? Czy tu chodzi o popisy? Zawsze robię swoje, a efekty widać - mówi nie bez żalu dyrektor ZS nr 2.

Zdaniem Krzysztofa Arbaszewskiego krytyka, z jaką spotkał się jego pomysł, to "opór przed innowacją". - My chcemy ulepszyć. To nie ma być reforma na siłę, dla samej reformy. Łączymy jednostki, dzięki czemu żadna nie ulega likwidacji. Pracownicy zostają pracownikami nowego Centrum. A dyrektorzy, cóż, nie nie mają gwarancji, bo będzie konkurs i tylko jedna osoba wygra - mówi naczelnik.

Być może odpowiedzią na pytania Grażyny Kalinowskiej o sens reformy będzie jeden fakt. Do powstania nowego Centrum konieczne jest włączenie w jego skład szkoły kształcącej na poziomie zawodowym lub technicznym. Jeśli samorząd Zabrodzia zdecyduje się przejąć tamtejszy Zespół Szkół, reforma po prostu nie mogłaby się udać bez ZS nr 2.

Przyszłość CKP stanęłaby pod jeszcze większym znakiem zapytania.
- Rozumiem, każdy broni interesu swojej szkoły, ale my musimy spojrzeć na problem globalnie, z perspektywy uczniów, nauczycieli, z perspektywy powiatu, któremu co roku subwencja w coraz mniejszym stopniu pokrywa wydatki na oświatę i pieniędzy brakuje. To nie zamach na którąkolwiek ze szkół, to szukanie dobrych rozwiązań dla całej materii szkolnictwa zawodowego w powiecie. Przez lata nie było odważnych acz koniecznych decyzji w tej sferę i dlatego teraz są emocje, obawy, napięcia - mówi wicestarosta Adam Mróz.

Tematem reformy szkół zarząd ma się zająć na posiedzeniu 17 lutego. Rozpatrywane będą wciąż różne warianty:
łączenia, przyłączania, przekształcania szkół. Uchwały zarządu trafią jeszcze w lutym do zatwierdzenia na sesję
Rady Powiatu. W czwartek, 12 lutego, materiały w tej sprawie trafiły do przewodniczącego komisji oświaty. - Trudno mi na dziś zająć formalne stanowisko w tej sprawie, bo komisja jeszcze nie miała okazji dyskutować na
temat tej reformy. Tym bardziej, że słyszałem, iż w stosunku do otrzymanych projektów uchwał już mają zajść jakieś
zmiany, łączenie nie obejmie Zabrodzia. Mam prywatne zdanie, wiem, że reforma musi zostać przeprowadzona, bo
powiat nie ma pieniędzy. Oszczędności poszukać musimy i pewnie połączenie placówek nastąpi. Ale czy to nie do
"Kopernika" (ZS nr 2) jako jedynej dobrze funkcjonującej z tych trzech szkół nie powinny zostać ewentualnie
dołączane inne? Nawet przy reformie, jakąś tradycja, nazwa szkoły powinna zostać zachowana. Poczekajmy na
posiedzenie komisji, kiedy uzyskamy pełne dane i usłyszymy argumenty autorów reformy - mówi radny Paweł Deluga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wyszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto