Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarski Camper Wyszków ma ambicje występowania w Plus Lidze. Są szanse, ale... nie w Wyszkowie

Piotr Ossowski, Ada
Klub musi spełnić kilka warunków, by znaleźć się w siatkarskiej ekstraklasie, m.in. awansować do II tury play off
Klub musi spełnić kilka warunków, by znaleźć się w siatkarskiej ekstraklasie, m.in. awansować do II tury play off profil klubu na facebooku
Marzeniem i sportową ambicją klubu siatkarskiego Camper oraz jego kibiców jest awans do Plus Ligi już w najbliższym sezonie. Awans (a ściślej - możliwość gry w elicie, patrz ramka) oznaczać może jednak, że nie obejrzymy już meczów naszej drużyny w Wyszkowie. Miasto nie dysponuje bowiem odpowiednią halą.

- Nie mamy w Wyszkowie miejsca do gry na poziomie ekstraklasy, dlatego szukamy innych rozwiązań. Być może będziemy musieli przez sezon lub dwa grać "na obczyźnie". Pod uwagę bierzemy Warszawę, Ostrołękę, Legionowo czy Węgrów - mówi prezes Campera Wyszków, Robert Czyżak. - Kibiców planujemy dowozić autokarami na nasze mecze na koszt klubu. Ale nawet gdybyśmy musieli grać w innym mieście, nie będziemy występować pod innym szyldem jak Camper Wyszków. Nie pozwolę na to, by siatkówki w Wyszkowie nie było i mam nadzieję, że po krótkim czasie wrócimy do naszego miasta, do nowej, pięknej hali sportowej.

W Ostrołęce hala, w Wyszkowie ambicje
W Wyszkowie coraz częściej słychać było ostatnio głosy, że już niebawem Camper może występować w Plus Lidze, ale jako klub z innego miasta, na przykład Camper Ostrołęka.- Nic nie wiem na ten temat, to trzeba jak najszybciej zdementować - mówi prezes Czyżak.

Coś jednak jest na rzeczy. W Ostrołęce od pewnego czasu też głośno mówi się o możliwości Plus Ligi w tym mieście. Ostrołęcki Pekpol także występuje w I lidze. Działacze klubu zdają sobie jednak sprawę, że Plus Liga to dla nich za "wysokie progi" - organizacyjnie i finansowo nie mają co o tym marzyć. Ale w Ostrołęce jest hala. A w Wyszkowie ambicje.

Może da się to połączyć? - Jesteśmy w dobrych stosunkach z władzami klubu z Ostrołęki, ale na mówienie o jakichś wspólnych planach jest jeszcze za wcześnie - prezes Czyżak ucieka od odpowiedzi, czy kluby planują coś w rodzaju fuzji czy połączenia.

Piszemy "w rodzaju", bo formalnie klub będzie i tak musiał przejść reorganizację i stać się sportową spółką akcyjną. - Może w takim razie możliwa jest sytuacja, że stworzycie ją z działaczami klubu z Ostrołęki - dopytujemy prezesa Czyżaka.

- To jest chyba jakaś próba podpowiedzi? - prezes Campera, jak nam się zdaje, blefuje. Bo w ostrołęckim środowisku siatkarskim o takiej możliwości mówi się od pewnego czasu. Żeby nie było jednak wątpliwości - to władze Campera miałyby decydujący głos i większość udziałów w spółce sportowej. I one mogłyby w każdej chwili zdecydować - o ile oczywiście były by ku temu warunki - o powrocie do Wyszkowa.

Jeszcze bardziej nieskory do komentowania pomysłu na przeprowadzkę Campera Wyszków do Ostrołęki - na grę w Plus Lidze - jest prezes Pekpolu Ostrołęka.- Za wcześnie na jakiekolwiek komentarze w tej sprawie. Zwłaszcza teraz, kiedy jeszcze nie wiadomo czy któryś z tych klubów spełni podstawowy warunek, czyli zajmie jedno z pierwszych czterech miejsc w lidze. Oczywiście Camper ma na to wielkie szanse, ale w sporcie niczego nie można przesądzać - mówi nam Stanisław Nowaczyk.

Potwierdzając jednocześnie, że zna ambicje klubu z Wyszkowa i wie, że Ostrołęka jest jedną z lokalizacji rozgrywania ewentualnych meczów w Plus Lidze.
Tak więc na obecną chwilę - przynajmniej oficjalnie - rozgrywanie meczów w Plus Lidze przez Camper Wyszków w Ostrołęce jest tylko jednym ze scenariuszy. Klub jednak już teraz chce przygotować swoich kibiców na ewentualność konieczności rozgrywania meczów poza Wyszkowem.

- W ubiegłym tygodniu spotkaliśmy się z Klubem Kibica KS Camper. Zadeklarowaliśmy, że w razie takich zmian, będziemy dowozić kibiców autokarami na własny koszt na mecze. Wiadomo, że starsi kibice, bo takich też mamy, nie będą chcieli dojeżdżać i pozostanie im oglądanie meczów w telewizji, ale coś za coś. Jeśli chcemy grać w Plus Lidze, a jest to naszym ogromnym marzeniem, będziemy musieli mieć halę, która spełnia wszystkie wymogi - mówi Robert Czyżak.

Ktoś może zapytać, skąd - mimo przeciwności - takie parcie Campera na awans do Plus Ligi w kolejnym sezonie? - Przyszły rok może być ostatnim rokiem poszerzania ekstraklasy. Chcemy wykorzystać tę szansę. Wszyscy wiedzą, że my w I lidze już się dusimy. Osiągnęliśmy wszystko, co mogliśmy - mistrzostwo, mamy pierwsze miejsce w tabeli, co więcej możemy osiągnąć? Nic. A w ekstraklasie można ugrać bardzo dużo, dla klubu, dla miasta - tłumaczy Robert Czyżak.

Podkreśla, że klub chce się rozwijać. Ma nowe pomysły i plany, jak zmacniać wyszkowską siatkówkę. Od kolejnego sezonu ma ruszyć u nas sekcja kadetów, aby zdolna siatkarska młodzież miała gdzie kontynuować treningi na poziomie szkół ponadgimnazjalnych i w przyszłości zasilała KS Camper. Zresztą, w przypadku awansu do Plus Ligi, klub będzie musiał prowadzić równolegle dwie drużyny, także tę w tzw. młodej lidze. Na razie jednak to wszystko plany na przyszłość. Prezes Campera ma bowiem świadomość, że do awansu do Plus Ligi jeszcze daleka droga.

- Nie wiemy, jakie będą decyzje w sprawie ewentualnego poszerzania składu ekstraklasy. Jeśli będą na nie, pozostaniemy w I lidze i w Wyszkowie - mówi Robert Czyżak.

Zawsze będziemy Camper Wyszków
Jeśli jednak jego marzenia się spełnią, zapewnia, że Camper nie wyrzeknie się Wyszkowa, ani z nazwy, ani z serca.- Nazywamy się Camper Wyszków i będziemy się nazywać. Nie po to pracowaliśmy osiem lat na naszą markę, by teraz się zaprzedać, czy zmieniać szyld. Ja od ponad 30 lat tu mieszkam i dopóki będę w zarządzie klubu, nie pozwolę, by siatkówki w Wyszkowie nie było. Nadal będziemy tu trenować, tylko treningi przed meczami będą ewentualnie odbywały się poza Wyszkowem. Wyszków na tym nie ucierpi - mówi Robert Czyżak.

Po cichu liczy jednak na to, że decyzja o przeniesieniu meczów poza Wyszków, wpłynie na wyszkowski samorząd, który będzie chciał "ściągnąć" siatkarzy z powrotem do Wyszkowa. Konieczne są bowiem wreszcie decyzje co do przyszłości bazy sportowej w mieście. Na ten rok w budżecie gminy Wyszków zarezerwowano co prawda 50 tys. zł na prace koncepcyjne, związane z podniesieniem hali WOSiR, ale czy inwestycja dojdzie do skutku? Zdaje się ona mieć coraz mniej zwolenników, nawet sam burmistrz skłania się ku innemu rozwiązaniu - budowie nowej hali sportowej w Wyszkowie, przy Zespole Szkół nr 2 wspólnie z powiatem. Robert Czyżak to rozumie.

- Myśląc o podniesieniu obecnej hali, zdajemy sobie sprawę, że to rozwiązuje tylko nasz problemy i spełnia nasze oczekiwania. Nie da jednak szans na rozwój innych dyscyplin sportowych, a dzieciaki z klas sportowych Zespołu Szkół będą musiały ćwiczyć na korytarzach, bo w Plus Lidze mecze rozgrywane są nawet w środku tygodnia i wówczas hala byłaby już dzień wcześniej przygotowywana i wyłączona z użytku dla innych. Trzeba myśleć o budowie nowej hali w Wyszkowie. Moim marzeniem jest ekstraklasa i duża, nowoczesna hala, ale nie mogę oczekiwać od miasta, że będzie realizowało rozwiązania tylko dla nas - mówi Robert Czyżak.

Burmistrz Grzegorz Nowosielski nie mówi "nie", ale sprawę stawia jasno: najpierw Plus Liga, potem - ewentualnie - hala. - Cechą dobrej współpracy jest szukanie wspólnych możliwości rozwiązań a nie stawianie drugiej strony pod ścianą. Z jednej strony mamy presję kibiców Campera, a z drugiej strony presję mieszkańców, którzy czekają na nowe drogi, inwestycje, rodziców, którzy proszą o lepszą bazę sportową w szkołach i tych drugich jest pewnie więcej. Ale nie chcę stawiać sprawy w ten sposób. Przyjmuję scenariusz, że jeśli klub Camper wejdzie do Plus Ligi, pokaże, że organizacyjnie i finansowo udźwignie to wyzwanie, my w tym czasie zaprojektujemy i wybudujemy nową halę. To może nie jest do końca patriotycznie, lokalnie patriotycznie, że klub będzie grał poza miastem, ale moim zdaniem to będzie dobre, przejściowe rozwiązanie. Wiele klubów gra czasowo na innych obiektach podczas rozbudowywania czy odnawiania rodzimej bazy sportowej - powiedział nam burmistrz Nowosielski.

Daleka Droga

Siatkarska ekstraklasa - Plus Liga - jest ligą zawodową. Nie można do niej awansować automatycznie, zdobywając - jak Camper w zeszłym sezonie - mistrzostwo I ligi. Obecnie w Plus Lidze występuje 14 zespołów (beniaminkami są dwa zespoły, które w zeszłym sezonie zajęły w I lidze odpowiednio: trzecie i czwarte miejsce). Głośno mówi się jednak o planach powiększenia Plus Ligi - do 16 zespołów. Stwarza to szanse dla Campera, ale klub musi spełnić kilka warunków. Tylko jeden jest czysto sportowy - zespół musi zająć jedno z czterech pierwszych miejsc w I lidze (czyli awansować do II tury fazy play off).

Po drugie klub musi dysponować halą, która spełni wymogi Plus Ligi (chodzi m.in. o wymiary, liczbę miejsc, ale także np. oświetlenie zapewniające określoną jakość transmisji telewizyjnych).
Klub musi mieć także określony budżet oraz... skład osobowy, który - zdaniem władz ligi - zagwarantuje wymagany poziom.

Klub występujący w Plus Lidze musi zostać także przekształcony z klubu sportowego (działającego na zasadzie
stowarzyszenia) w sportową spółkę akcyjną.
Nawet jednak spełnienie tych wszystkich wymogów nie gwarantuje automatycznego awansu. Ostateczną decyzję podejmą władze ligi i władze polskiej siatkówki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wyszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto