W Wyszkowie dyżurny komendy policji otrzymał zgłoszenie, że pilnie potrzebna jest pomoc małemu chłopcu, który stracił przytomność.
Z relacji przerażonego taty wynikało, że jedzie z dzieckiem do szpitala, ale ze względu na duże natężenie ruchu ma trudności z dotarciem na miejsce. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, liczyła się każda sekunda.
Asp. szt. Dariusz Paź - dyżurny natychmiast powiadomił najbliższy patrol „drogówki” i pozostając w stałej łączności ze zgłaszającym przekazywał informację funkcjonariuszom o położeniu samochodu przewożącego chłopca.
Na załączonym wideo widać, jak policjanci ruchu drogowego - sierż. szt. Leszek Liśkiewicz i sierż. Mateusz Postek, podjeżdżają radiowozem na sygnałach do wskazanego pojazdu i mając świadomość, że liczy się każda sekunda przewożą ojca z synkiem do szpitala.
Po wstępnych badaniach lekarskich ustalono, że utrata przytomności związana była z drgawkami wywołanymi wysoką gorączką.
Dzięki profesjonalizmowi, zdecydowanej i szybkiej reakcji wyszkowskich policjantów chłopiec bezpiecznie i na czas trafił pod opiekę lekarzy specjalistów
- mówi mł. asp. Marta Gierlicka z wyszkowskiej policji. -
Adasiowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?